Przekonanie potencjalnych kupujących o tym, że najbliższe miesiące będą dobrym czasem na zakup domu, zdecydowanie nie jest już tak duże jak jeszcze rok temu. Czujemy się niepewnie co do tego, czy powinniśmy zdecydować się na zakup. Co jest powodem?
Jeden ze sporządzonych ostatnio raportów pokazał, że osoby zainteresowane kupnem domu w Wielkiej Brytanii są bardzo niepewne co do tego, czy to dobry czas na podjęcie takiej decyzji. Wiele mówi się o nieustannie rosnących cenach domów (choć – jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, niektórzy eksperci oczekują, że ceny w końcu zaczną spadać) oraz o tym, że kredyty hipoteczne będą droższe. Potencjalni kupujący obawiają się, że nie będzie ich stać na zakup domu i decydują się odłożyć tę decyzję na później.
Badania pod hasłem Housing Market Confidence, przeprowadzone przez agencję Halifax pokazały, że najwięcej wątpliwości co do tego, jak wygląda sytuacja na rynku nieruchomości w UK, mają mieszkańcy stolicy Wielkiej Brytanii. Najpewniej na rynku nieruchomości czują się natomiast mieszkańcy Szkocji i Północnego Wschodu kraju.
Eksperci zapytali ankietowanych także o to, czy sądzą, że nadchodzące 12 miesięcy będzie dobrym czasem na zakup domu. Odpowiedzi takiej udzieliło w skali całego kraju jedynie 5% badanych! Trzeba zaznaczyć, że tak niskiego wyniku nie było odkąd Halifax zaczął prowadzić badania, a zatem od kwietnia 2011 roku! Warto również podkreślić, że jeszcze niedawno, bo na początku bieżącego roku, aż 34% ankietowanych uznało, że nadchodzące miesiące będą odpowiednim czasem na zakup domu. Czym spowodowany jest aż tak olbrzymia różnica między poglądami badanych prezentowanymi na początku i w połowie 2014 roku?
Prawdopodobnie ma na nią wpływ trwająca od kilku miesięcy dyskusja medialna na temat złej sytuacji na brytyjskim rynku nieruchomości – chociaż eksperci sądzą, że rosnące w zastraszającym tempie ceny domów są oznaką poprawy sytuacji ekonomicznej, z pewnością nie zachęcają one do podjęcia decyzji o zakupie nieruchomości. Potencjalni kupujący obawiają się ponadto problemów z uzyskaniem kredytów hipotecznych oraz ewentualnych późniejszych trudności w jego spłacie. Pojawiające się z regularną częstotliwością wzmianki o tym, że oprocentowanie kredytów hipotecznych wzrośnie szybciej niż było to zapowiadane powodują, że osoby zainteresowane kupnem domu obawiają się, że nie zdążą zaciągnąć kredytu zanim oprocentowanie wzrośnie. Należy także pamiętać, że kilka miesięcy temu wprowadzono nowe zasady udzielania kredytów hipotecznych – aby dostać pożyczkę trzeba pozytywnie przejść przez proces aplikacji, podczas którego potencjalni kredytobiorcy muszą odpowiedzieć na wiele pytań, także o charakterze osobistym. Ma to na celu zapobieganie sytuacjom, w których klienci banku nie są w stanie dalej spłacać kredytu hipotecznego. Nie bez powodu są zatem pytani o to, ile potomstwa chcą posiadać, oraz na co wydają swoje pieniądze. Bardzo często mówi się, że coraz trudniej jest otrzymać kredyt hipoteczny. Chociaż nowe zasady dotyczące aplikowania o pożyczkę miały chronić klientów i banki, wywołały ogólne zamieszanie na rynku, powodując spadek zainteresowania potencjalnych kredytobiorców.
Halifax poinformował, że dla 35% ankietowanych szczególnie dużą przeszkodą w podjęciu decyzji o zakupie nieruchomością są właśnie wysokie ceny domów (rok temu podobnej odpowiedzi udzieliło jedynie 20% ankietowanych). 18% stwierdziło natomiast, że strach przed rosnącym oprocentowaniem kredytów hipotecznych powoduje, że nie są w stanie zdecydować się na zakup domu (rok temu w ten sposób sądziło tylko 13% badanych).
Okazuje się jednak, że ankietowani zwrócili uwagę na jeszcze jedną przeszkodę, która powoduje, że coraz mniej osób decyduje się na zakup domu. Co więcej, aż 55% z zapytanych przez Halifax osób uznało, że to zdecydowanie największa bariera na drodze do posiadania własnego domu. Chodzi o depozyt, który należy wpłacić do banku w momencie zaciągania kredytu hipotecznego. Ankietowani doskonale wiedzą, że jeśli potencjalny kredytobiorca chce otrzymać pożyczkę na zakup domu z korzystnym oprocentowaniem i na dobrych warunkach, musi wpłacić wysoki depozyt. Niestety, wiele osób nie jest w stanie zgromadzić tak dużej sumy pieniędzy – tym bardziej, że z transakcją kupna-sprzedaży nieruchomości wiąże się konieczność poniesienia dodatkowych opłat, na przykład za obsługę prawną. Pomoc rodziców czy rządu (na przykład w ramach programu Help to Buy) na ogół niewiele pomaga.
Chociaż w całej Wielkiej Brytanii tylko 5% ankietowanych sądzi, że najbliższe 12 miesięcy to dobry czas na zakup nieruchomości, to jeśli przyjrzymy się poszczególnym regionom kraju stwierdzimy, że wynik uzyskany w nich różni się, niekiedy znacznie, od średniej krajowej. Generalnie powiedzieć można, że w regionach kraju, w których ceny domów wzrosły w ciągu ostatnich miesięcy mniej niż oczekiano, potencjalni kupujący podchodzą do problemów na rynku nieruchomości z nieco większą dozą optymizmu. I tak na przykład w samej Szkocji aż 31% ankietowanych sądzi, że najbliższy czas będzie dobrym okresem na zakup nieruchomości. Podobnie na Północnym Wschodzie czy na Południowym Zachodzie, gdzie odpowiedzi takiej udzieliło odpowiednio 29% i 28% ankietowanych.
Badania przeprowadzone przez agencję Halifax pokazały jednocześnie, że ankietowani są pozytywnie nastawieni do nadchodzących miesięcy, jeśli mowa o sprzedaży, a nie kupnie domu. Aż 25% badanych uznało, że najbliższe 12 miesięcy to zdecydowanie dobry czas na sprzedaż nieruchomości. To kolejny rekordowy wynik odnotowany przez agencję Halifax od rozpoczęcia badań rynku nieruchomości w Wielkiej Brytanii w 2011 roku.
Badania przeprowadzono na grupie złożonej z około dwóch tysięcy ankietowanych. Craig McKinlay, przedstawiciel agencji Halifax, powiedział, że wprawdzie w ostatnim czasie konsumenci czuli się coraz pewniej na rynku nieruchomości i skorzy byli do kupowania domów, ale tendencja ta zaczyna dość gwałtownie ulegać zmianie. Ekspert zaznaczył także, że w niektórych regionach kraju – tam, gdzie mieszkańcy spodziewali się większego wzrostu cen nieruchomości – widać wyraźnie zmianę nastawienia do rynku nieruchomości. Nie powinno zatem nikogo dziwić, jeśli w tych regionach na przestrzeni kilku nadchodzących miesięcy zaobserwujemy wzrost zainteresowania nieruchomościami.
Źródło: http://news.uk.msn.com
