Ceny domów w Wielkiej Brytanii są wyższe niż jeszcze rok temu. W okresie grudzień 2015 — luty 2016 utrzymywały się na poziomie o 9,7% wyższym niż rok temu w tym samym czasie. Ale w lutym zaobserwowano pierwszy w tym roku spadek.
Ceny domów w okresie grudzień 2015 — luty 2016 były wyższe o 9,7% niż rok temu w tym samym czasie i o 3% wyższe niż w okresie wrzesień 2015 — listopad 2015, informuje Halifax. Obecnie jednak średnia cena nieruchomości w UK wynosi 209 495 funtów. A to o około 1,4% mniej niż miesiąc temu.
Komentując te doniesienia ekonomista Halifaxa, Martin Ellis powiedział, że w dłuższej perspektywie należy jednak spodziewać się kolejnych wzrostów cen nieruchomości na Wyspach. Jak mówił, nie ma co liczyć na spadki, ponieważ różnica między popytem na domy i podażą nadal jest bardzo duża. Ellis zauważył jednak, że pojawiają się sygnały sugerujące, że wkrótce podaż nieruchomości może się zwiększyć. Ma to związek choćby z większą liczbą domów wybudowanych w 2015 roku w stosunku do lat poprzednich. Coraz więcej osób kupuje także domy z tzw. drugiej ręki, ponieważ od niedawna można nabyć je także z pomocą finansową od państwa (w ramach różnych programów pomocowych — więcej tutaj).
Nawet jeśli mamy do czynienia z rozpoczęciem procesu wyrównania poziomu popytu na domy i podaży, na spadek cen trzeba będzie jeszcze bardzo długo poczekać. Bo liczba nieruchomości dostępnych obecnie na rynku jest wciąż dramatycznie niska.
Przedwczesna radość?
Poziom wzrostu cen domów w UK w stosunku do poprzedniego roku utrzymuje się na poziomie 8 — 10%. Tylko w styczniu 2015 ceny nieruchomości w Wielkiej Brtanii wzrosły o 1,7%. Na szczęście lutowy spadek o 1,4% pozwolił nieco wyrównać ten skok. Trzeba jednak wstrzymać się jeszcze z pochopnymi ocenami i nie cieszyć się nazbyt, gdyż — jak zauważają eksperci — miesięczne wahania i fluktuacje nie są miarodajnym i rzetelnym wskaźnikiem. O ogólnych trendach powinniśmy rozmawiać, dysponując danymi za kwartał, a nie za miesiąc. I tylko na podstawie takich danych możemy wysnuwać jakiekolwiek wnioski.
W niekorzystnej sytuacji stawia potencjalnych kupujących również fakt, że wzrost domów jest często szczególnie duży na obszarach, których mieszkańcy nie obserwują odpowiednio wysokich wzrostów płac.
Co się dzieje na rynku
Liczba transakcji kupna-sprzedaży nieruchomości cały czas wzrasta, podaje HMRC. W okresie listopad 2015 — styczeń 2016 ich liczba była o 1,5% wyższa niż w czasie sierpień 2015 — październik 2015. I o 9,3% wyższa niż w okresie listopad 2014 — styczeń 2016.
Taki trend ma związek z rosnącą liczbą przyznanych kredytów hipotecznych. Z danych Bank of England wynika, że w styczniu 2016 roku udzielono aż 74 600 pożyczek na zakup domu. To aż o 5% więcej niż w grudniu 2015.
W miesięcznym raporcie opracowanym przez Royal Institution of Chartered Surveyors’ (RICS) można jednak przeczytać, że zgodnie ze słowami Martina Ellisa z agencji Halifax, wzrasta podaż nieruchomości w UK. Niestety, wzrost ten jest bardzo powolny. Trend ten jednak utrzymuje się już przez dwa miesiące z rzędu. Po raz pierwszy od prawie roku wzrosła również podaż nieruchomości z tzw. drugiej ręki.
Wzrosła liczba nowo wybudowanych domów (wzrost ten między III a IV kwartałem 2015 roku wynosił aż 7%). Liczba nowo wybudowanych nieruchomości w 2015 roku była wyższa w stosunku do roku poprzedniego aż o około 20%, podają eksperci z DCLG. A to największy taki wzrost od około ośmiu lat.
Prognozy na przyszłość
Eksperci z IHS Global Insight przewidują, że ceny domów w UK nie powinny wzrosnąć w bieżącym roku o więcej niż 6%. Howard Archer z IHS Global Insight zauważył jednak, że nie można być w tej chwili niczego pewnym. Wiele zależeć będzie od wyniku czerwcowego referendum, w którym Brytyjczycy zdecydują, czy Wielka Brytania ma pozostać w Unii Europejskiej. Potencjalny Brexit może poważnie zachwiać rynkiem nieruchomości, podobnie jak całą gospodarką (eksperci obawiają się między innymi poważnego spadku funta, który i tak jest już ostatnio dość mocno osłabiony.
Możesz za darmo sprawdzić swoją zdolność i historię kredytową w UK dzięki My Credit Monitor. Samo sprawdzenie jest bardzo łatwe i szybkie.
