Zgodnie z najnowszym raportem przygotowanym przez Citizens Advice, prawie milion osób posiadających kredyt hipoteczny w Wielkiej Brytanii nie jest w stanie spłacić pożyczki. Konsekwencje mogą być bardzo poważne.
Dane przedstawione przez Citizens Advice są zatrważające – także dlatego, że o wiele przewyższają dotychczasowe przypuszczenia ekspertów, w tym pracujących dla Financial Conduct Authority (FCA).
Zdaniem analityków Citizens Advice aż 934 000 brytyjskich kredytobiorców nie posiada pomysłu, skąd wziąć pieniądze na spłatę kredytu hipotecznego. Dotyczy to kredytobiorców posiadających pożyczkę typu interest-only, polegającą na spłacie odsetek, a nie kapitału. Osoby, które zaciągnęły taki kredyt, po spłaceniu rat nadal winni są kredytodawcy pożyczoną kwotę pieniędzy.
Duża część z osób, które nie posiadają planu na zgromadzenie środków na spłatę pożyczonych pieniędzy, już wkrótce powinna rozpocząć spłacanie zadłużenia. Oznacza to, że w najgorszym przypadku dom kupiony na kredyt będzie musiał zostać sprzedany. W przeciwnym razie zajmie go bank w celu wyegzekwowania długu.
Nowe, lepsze zasady
Wielu kredytobiorców pożyczyło pieniądze kilka lat temu, kiedy zasady przyznawania kredytów nie były zbyt rygorystyczne. Dzięki zdecydowaniu się na pożyczkę typu „interest-only”, kredytobiorcy mogli pożyczyć naprawdę dużo pieniędzy i kupić za nie olbrzymi dom, odpowiadający ich – czasem wygórowanym – potrzebom. Teraz wielu z nich przyznaje, że podjęło niesłuszną decyzję.
Kredytobiorcy zwracają jednak uwagę na to, że banki nie powinny były udzielać pożyczek osobom, co do których istniała obawa, że nie poradzą sobie ze spłatą zadłużenia. „Nie wiedzieliśmy, na co tak naprawdę się decydujemy, zaciągając pożyczkę kilka lat temu” mówi Sarah z Brighton w rozmowie z BBC, która zmaga się obecnie ze spłatą olbrzymiego długu. Sarah i jej mąż mają obecnie do spłaty 200 tysięcy funtów – i chociaż bank dał im na to jeszcze 16 lat, to małżeństwo obawia się nieustannie, że to zbyt mało czasu.
Na szczęście obecnie banki nie udzielają już tak chętnie kredytów hipotecznych – jakiś czas temu zmianie uległy zasady przyznawania pożyczek. Początkowo budziło to obawy ze strony osób zainteresowanych domem na kredyt, jednak – jak się okazuje – dzięki bardziej rygorystycznym zasadom oceny zdolności kredytowej banki mogą odmówić udzielenia pożyczki, pomagając tym samym osobom zainteresowanym jej zaciągnięciem, których sytuacja finansowa nie jest zbyt korzystna.
Nie wszyscy są świadomi
Niestety, nie wszyscy kredytobiorcy zdają sobie sprawę z konsekwencji niespłacenia kredytu hipotecznego. Władze Wielkiej Brytanii nakazały zatem kredytodawcom wysłanie do wszystkich osób znajdujących się w niezbyt korzystnej sytuacji finansowej pisma z informacją o tym, że prawdopodobnie będą czekać je problemy w spłacie zadłużenia.
W niektórych przypadkach banki zmieniają także kredyty typu interest-only na tzw. Lifetime Mortgage, podaje BBC. Dzięki temu warunki spłaty zadłużenia stają się bardziej rozluźnione, a pożyczkobiorca nie musi opuszczać swojego domu.
Citizens Advice donosi, że problem jest bardzo głęboki. O swojej sytuacji finansowej nie myślało jeszcze 432 000 kredytobiorców zagrożonych koniecznością oddania domu kupionego na kredyt, jeśli nie uda im się spłacić zadłużenia. Dotychczas sądzono, że jest to najwyżej 260 tysięcy osób.
Szefowa Citizens Advice Gillian Guy powiedziała, że z reguły ludzie kupują dom, szukając w życiu stabilizacji. Niestety, kredyty typu interest-only wpędzają większość osób w poważne tarapaty finansowe, które ze stabilizacją nie mają nic wspólnego.
Eksperci podejrzewają, że pierwsze poważne problemy ze spłatą zadłużenia pojawią się w 2017 i w 2018 roku. Dotkną one osób, które zaciągnęły pożyczki w latach 90. ubiegłego stulecia. Z biegiem czasu coraz więcej osób będzie zgłaszać trudności w spłacaniu kredytu hipotecznego. Kolejne gwałtowne pogorszenie sytuacji nastąpi w roku 2027, kiedy kredyty będą musiały spłacić osoby, które zakupiły dom około 15 lat temu.
Organizacje pozarządowe zajmujące się tym problemem wyraziły nadzieję, że kredytodawcy poczują się do obowiązku i podejmą dialog z zadłużonymi pożyczkobiorcami, którego efektem będzie wypracowanie korzystnych dla obu stron rozwiązań.