Niedawno informowaliśmy o tym, że w ciągu najbliższych miesięcy nie należy spodziewać się wzrostu oprocentowania kredytów hipotecznych. Wówczas była to jednak opinia jednego eksperta, choć blisko związanego z Bank of England. Tymczasem The Telegraph poinformował, że…
… Bank of England najprawdopodobniej nie podniesie oprocentowania przed 2016 rokiem. Takiego zdania jest jeden z najbardziej liczących się na brytyjskim rynku banków.
Sytuację na rynku nieruchomości w Wielkiej Brytanii zdecydowanie komplikuje fakt, że jego rozwój z perspektywy ekonomicznej nadal jest dość niestabilny. A do tego niepewna politycznie sytuacja w kraju oraz słabsza inflacja. Gospodarka Wielkiej Brytanii zaczyna spowalniać, tak przynajmniej twierdzą eksperci z banku HSBC.
Prognoza banku HSBC została opracowana na podstawie szeregu faktorów. W raporcie stwierdzono, że podniesienia oprocentowania przez Bank of England nie należy spodziewać się przynajmniej do drugiej połowy 2015 roku – takie jest zdanie wielu brytyjskich inwestorów. Eksperci HSBC twierdzą jednak, że osoby zainteresowane nabyciem nieruchomości na Wyspach mogą być spokojne przynajmniej do początku 2016 roku.
Specjaliści zwracają uwagę na fakt, że Bank of England podejmuje swoje decyzje na podstawie szczegółowych analiz aktualnych trendów na rynku. W 2009 roku zdecydowana większość decydentów tej instytucji postanowiła pozostawić oprocentowanie na poziomie 0,5% ze względu na bardzo niepewną i mało stabilną sytuację ekonomiczną na Wyspach, w kraju, który dotkliwie odczuł skutki kryzysu ekonomicznego.
Teraz, kiedy sytuacja zaczęła się poprawiać, można by spodziewać się zmiany decyzji banku centralnego. Wszystko zależy jednak od tego, jak stan brytyjskiej gospodarki ocenią eksperci Bank of England.
Simon Wells, naczelny ekonomista HSBC twierdzi, że Bank of England oszacował wzrost gospodarczy Wielkiej Brytanii na 2,9% w 2015 roku. To oznaczałoby, że zaistnieją warunki do podniesienia oprocentowania kredytów hipotecznych pozwalające zrobić to bez dotkliwych skutków.
W ocenie HSBC, powiedział Simon Wells dla The Telegraph, wzrost gospodarczy będzie jednak o wiele mniejszy i wyniesie około 2,4% (chociaż początkowo HSBC oceniło go na 2,6%). Na taką sytuację wpływ miałaby mieć globalna sytuacja w strefie euro oraz destabilizująca się gospodarka.
Ekonomiści banku HSBC są zdania, że inflacja utrzyma się w tym czasie na poziomie niższym niż 1%, a ceny będą rosnąć w o wiele wolniejszym tempie niż obecnie.
Szef banku centralnego UK Mark Carney już kilka tygodni temu przyznał, że wielce prawdopodobne jest, by inflacja utrzymywała się na poziomie poniżej 1%, przynajmniej w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.
Wielu ekspertów zwraca także uwagę na to, że zbliżają się wybory w Wielkiej Brytanii. Ich zdaniem kampania polityczna, jaka rozgrywać się będzie na Wyspach z większą niż dotychczas intensywnością, także może mieć wpływ na odłożenie w czasie planów podwyższenia oprocentowania kredytów hipotecznych. Nie wiadomo bowiem, jak będzie kształtować się koalicja parlamentarna po wyborach – a przecież polityka ma duży wpływ na sytuacje ekonomiczną w każdym kraju. Takiego zdania jest przynajmniej Simon Wells, który, jak zaznaczył The Telegraph, pracował przez wiele lat dla banku centralnego Wielkiej Brytanii, zanim zdecydował się podjąć pracę w banku HSBC.
Zdaje się, że osoby zainteresowane kupnem domu na Wyspach mogą być spokojne – coraz więcej ekspertów jest zdania, że oprocentowanie kredytów nie wzrośnie jeszcze przynajmniej przez rok. Niestety, nie ma oficjalnych wiadomości na ten temat – Bank of England milczy, nie zdradzając swoich planów. Pozostaje mieć nadzieję, że podejmie słuszną decyzję, poprzedzoną wieloma szczegółowymi analizami – po to, by jej skutki nie były negatywne dla brytyjskiego rynku nieruchomości, który i tak jest dość słaby.
Źródło: http://www.telegraph.co.uk/finance/bank-of-england, https://kupnodomu.co.uk/aktualnosci-z-rynku
