Czy można jeszcze wierzyć ekspertom? Niedawno informowaliśmy o raporcie, w którym stwierdzono, że na Wyspach można oczekiwać spadku cen nieruchomości o co najmniej 30% do 2018 roku. Tymczasem inna grupa analityków opublikowała ostatnio kolejny raport, w którym…

JEŻELI CHCESZ DOWIEDZIEĆ SIĘ WSZYSTKIEGO NA TEMAT KUPNA DOMU I MIEĆ MOŻLIWOŚĆ ZADAWANIA PYTAŃ KLIKNIJ TUTAJ

wyzsze raty…przewiduje coś zupełnie odwrotnego! Ekonomiści agencji Rightmove i specjaliści z Oxfordu twierdzą bowiem, że ceny domów na Wyspach wzrosną do 2019 roku – i to aż o 30%! Bardziej widoczna stanie się także granica między cenami domów położonych na północy i na południu kraju.

Eksperci straszą, że nieruchomości w Londynie już za pięć lat będą droższe o 33% – ale to nie będzie narodowym rekordem. Grupa ekspertów napisała w swoim raporcie, że jeszcze większego wzrostu cen domów oczekiwać można na terenie Południowo-Wschodniej Anglii. Sięgnie on nawet 37%! Granica między południem i północą Anglii będzie wyraźnie zaznaczona – na Północnym Zachodzie ceny nieruchomości wzrosną jedynie (lub: aż!) o 24%.

Szczególnie duży wzrost cen domów odnotują – zdaniem Rightmove i Oxford Economics – miasta położone w niedużej odległości od stolicy Wielkiej Brytanii: Southampton (+43%), Luton (+41%) oraz Brighton (+41%). Biorąc pod uwagę te liczby trzeba przyznać, że Londyn będzie musiał pożegnać się z tytułem miasta, w którym ceny nieruchomości wzrastają najszybciej. Eksperci nie spodziewają się, by w ciągu najbliższych kilku lat powtórzyła się sytuacja z początku tego roku, kiedy wartość domów w stolicy poszybowała w górę w niewyobrażalnie szybkim tempie.

Trzeba także zaznaczyć, że ceny nieruchomości w Londynie nie będą wzrastać w równomiernym tempie – wiele zależeć będzie od dzielnicy. I tak na przykład autorzy raportu, o którym mowa, oczekują, że wzrost wyniesie zaledwie 14% w zachodnim Londynie. To mniej niż Carlisle czy Manchester na północy! (odpowiednio +17% oraz +19%).

Autorzy raportu (ekonomiści z Rightmove i wiodącego centrum prognoz ekonomicznych Oxford Economics) twierdzą, że jest on o wiele rzetelniejszy od innych dokumentów tego typu – przede wszystkim dzięki temu, że oparto go na dostępnych danych dotyczących aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości w Wielkiej Brytanii, a nie na opiniach ekspertów, które mogą znacznie różnić się od siebie. Co więcej, podczas tworzenia dokumentu uwzględniono nie tylko ostateczną cenę nieruchomości, lecz także cenę wywoławczą, za jaką wystawiany jest dom na sprzedaż. Autorzy brali pod uwagę także fakt, że tendencje panujące w poszczególnych miastach czy dzielnicach oddziałują na obszary położone tuż obok. Ponadto fakt, że określone czynniki determinują rynek nieruchomości w pewnych miastach Wielkiej Brytanii nie oznacza, że te same czynniki będą mieć duże znaczenie w innej części kraju. Nie można przecież porównywać Londynu z małymi miasteczkami na północy. Cały obraz jest zatem dość skomplikowany – nic dziwnego, że trudno jest dojść do jakichkolwiek wniosków.

Trzeba jednak zauważyć, że wielu autorów twierdzi, że ich raporty oparte są na danych, a nie na subiektywnych opiniach. Podobnie było w przypadku raportu sporządzonego przez Capital Economics, o którym pisaliśmy kilka tygodni temu. Jak zatem możliwe jest, że eksperci opierający się na tych samych danych doszli do zupełnie przeciwnych wniosków?

Milesh Shipside z Rightmove zaznaczył, że raport sporządzony przez jego agencję przy współpracy ze specjalistami z Oxford Economics jest rzetelny. Podkreślił, że oparto go na danych zbieranych każdego miesiąca przez Rightmove. Tym razem jednak wykorzystano je nie tylko do opracowania publikowanej każdego miesiąca infografiki (House Price Index), lecz także do sporządzenia prognozy wybiegającej na kilka lat do przodu. Zdaniem Shipside’a raport może być przydatny z perspektywy wielu przedsiębiorców, planujących rozwój swoich firm.

Shipside podkreślił także, że raport ma olbrzymie znaczenie w perspektywie ogólnokrajowej – można się nim kierować podejmując ważne dla brytyjskiej gospodarki decyzje ekonomiczne.

Czy aby na pewno? Czy można wierzyć jakiejkolwiek prognozie ekonomicznej, skoro tak bardzo różnią się od siebie?

JEŻELI CHCESZ DOWIEDZIEĆ SIĘ WSZYSTKIEGO NA TEMAT KUPNA DOMU I MIEĆ MOŻLIWOŚĆ ZADAWANIA PYTAŃ KLIKNIJ TUTAJ

Źródło: http://www.rightmove.co.uk/news/articles/property-news