Większość z nas doskonale pamięta wentylatory wiszące jeszcze przed kilkoma laty przy suficie i mielące rozgrzane letnim żarem powietrze. Upał jest niekiedy nie do wytrzymania. Wielu ludzi marzy o domu z klimatyzacją, niegdyś – dobrem należącym do sfery luksusowej. Obecnie wiele się zmieniło i klimatyzacja w domu nie jest już dostępna tylko dla bogaczy. Czy istotnie warto brać ją pod uwagę, wybierając dom?
Klimatyzacja ma za zadanie zadbać o wiele parametrów powietrza. Wbrew obiegowej opinii jej rolą nie jest tylko i wyłącznie obniżenie panującej we wnętrzu temperatury powietrza, lecz również dopasowanie odpowiedniej wilgotności i innych parametrów, jak jego skład. Klimatyzacja pozwala znacznie ochłodzić wnętrze, poza tym dopasowuje wilgotność do odpowiedniego poziomu, zwykle wahającego się między 40% a 60%. Wilgotność powietrza jest często parametrem bagatelizowanym, tymczasem niekiedy może powodować pewne choroby górnych dróg oddechowych. Zbyt wysoka wilgotność wpływa niekorzystnie nie tylko na nasze zdrowie, lecz również na sam dom, tworząc idealny mikroklimat do rozwoju grzybów i powstawania pleśni.
W ciągu kilku ostatnich lat coraz popularniejsze stały się tak zwane jonizatory powietrza – niewielkie urządzenia wytwarzające jony ujemne, charakterystyczne np. dla klimatu górskiego. Elektroklimat pomieszczenia w znacznym stopniu wpływa na samopoczucie jego mieszkańców. Im więcej w naszym mieszkaniu sprzętu elektronicznego (monitorów, telewizorów itd.), tym więcej znajduje się w nim jonów dodatnich. Zadaniem sprawnie działającej klimatyzacji jest doprowadzenie do właściwego bilansu jonów dodatnich i ujemnych, a przez to istotne poprawienie mikroklimatu wnętrza. Przy zamontowanej klimatyzacji nowej generacji na ogół nie ma potrzeby inwestowania w dodatkowy sprzęt, tj. w jonizatory. Niestety, nie wszystkie modele klimatyzatorów działają jonizująco.
Wentylator zainstalowany w klimatyzacji wyrzuca powietrze z odpowiednią szybkością i intensywnością, która może być przez nas do pewnego stopnia kontrolowana. Kiedy szybko chcemy obniżyć temperaturę, zwykle ustawiamy wysoką wydajność. Jest to duży błąd z punktu widzenia naszego zdrowia – organizm ludzki szczególnie latem jest podatny na infekcje pod wpływem gwałtownych zmian temperatur, wywołujących chwilowe spadki naszej odporności. Poza tym, duża wydajność klimatyzacji wywołuje przeciąg, który nie jest zjawiskiem pożądanym. Konieczne jest znalezienie takiej wydajności, która z jednej strony nie będzie wywoływała u mieszkańców poczucia dyskomfortu, z drugiej zaś pozwoli na ustalenie odpowiedniego stosunku stężenia tlenu do stężenia dwutlenku węgla w powietrzu, by zapobiegać niedotlenieniu.
Chłodne powietrze z pewnością przynosi ulgę podczas upałów. Z drugiej strony (przy nieodpowiedniej konserwacji klimatyzatorów) może spowodować choroby układu oddechowego. Na filtrach zamontowanych w urządzeniach zbierają się unoszące się w powietrzu zanieczyszczenia, co powoduje stopniowy spadek wydajności zainstalowanego w domu systemu. Niekiedy pojawia się lód, powodujący dalsze skraplanie się i zamarzanie wody. W takiej sytuacji zdecydowanie rośnie zużycie energii. Jak się przed tym chronić?
Często, najlepiej podczas każdego (nawet powierzchownego) sprzątania domu powinniśmy wilgotną szmatką przetrzeć wyloty i wloty powietrza. Nieco rzadziej, najlepiej co dwa lub trzy tygodnie, warto wyczyścić zainstalowane w urządzeniu filtry powietrza – w tym przypadku należy postępować zgodnie z zaleceniami producenta, by nie doprowadzić do zepsucia któregoś z elementów instalacji. Producent powinien także poinformować o przypuszczalnym terminie wymiany filtrów na nowe. Jeśli zauważymy wyraźny spadek wydajności naszego sprzętu, a częste czyszczenie nie przyniesie oczekiwanych efektów, najprawdopodobniej trzeba będzie wymienić filtry. Wprowadzając się do domu z zainstalowaną klimatyzacją, używaną od kilku lat, warto od razu wymienić filtry na nowe, by cieszyć się chłodnym i wolnym od bakterii powietrzem. Możemy także poprosić fachowców o gruntowne wyczyszczenie całej instalacji.
Klimatyzacja nie jest już dobrem pozostającym w sferze luksusów. Dobrze konserwowana może posłużyć przez wiele lat, przynosząc ulgę podczas upałów. Jeśli dom, który kupujemy nie jest w nią wyposażony (a sami nie chcemy montować klimatyzacji, gdyż wiąże się to na ogół z koniecznością remontu, a co za tym idzie – wydania sporej sumy pieniędzy), pomyślmy chociaż o zakupie jonizatora i nawilżacza powietrza, które zadbają o mikroklimat w naszym mieszkaniu – i to nie tylko latem!
