W ostatnim czasie wzrost cen nieruchomości w UK znacznie zahamował. Obecnie w Londynie można już zaobserwować nieznaczny spadek cen domów w porównaniu do sytuacji sprzed kilku miesięcy. Specjaliści przewidują, że ten trend może rozprzestrzenić się na całą Wielką Brytanię.
W ciągu ostatnich miesięcy odnotowano zmniejszenie liczby kupionych nieruchomości. Taka sytuacja na rynku ma wiele przyczyn, a jedną z nich jest ograniczenie ilości domów kupionych w ramach programu Buy-to-let aż o połowę w stosunku do poprzedniego roku. Jest to spowodowane wprowadzonymi zmianami w prawie podatkowym oraz zaostrzeniem przepisów dotyczących pożyczek. Inną przyczyną ograniczenia kupna domów jest niestabilna sytuacja polityczna w kraju. Potencjalni nabywcy obawiają się, jak Brexit może wpłynąć na gospodarkę, a co za tym idzie – na codzienne życie w UK, dlatego czekają z decyzją o kupnie domu na stałe.
Głównym powodem stagnacji na rynku nieruchomości jest pogarszająca się sytuacja finansowa większości osób mieszkających w Wielkiej Brytanii. Do tej pory ceny domów systematycznie wzrastały, jednak wynagrodzenie za pracę pozostawało niezmienne. Także inflacja i podwyższenie kosztów życia wpływa na pogorszenie sytuacji ekonomicznej mieszkańców UK. Dodatkowo w obliczu inflacji Bank Narodowy Anglii rozważa zwiększenie stopy procentowej, która ma bezpośredni wpływ ma wysokość kredytów hipotecznych, co z kolei mogłoby doprowadzić do trudności ze spłaceniem zadłużenia. Dysproporcja cen domów w stosunku do zarobków sprawia, że coraz mniej osób stać jest na zakup nieruchomości oraz spłacanie kredytu hipotecznego, a w rezultacie liczba potencjalnych nabywców drastycznie maleje.
Spadające ceny
Według opinii specjalistów, jeśli Brexit przyczyni się do spowolnienia rozwoju ekonomicznego lub recesji, możliwy jest długoterminowy spadek cen na rynku nieruchomości. Odpowiedzią na malejący popyt na rynku jest spadek wzrostu cen. Obecnie największą różnicę można zaobserwować w Londynie, gdzie roczny wzrost pomiędzy kwietniem i czerwcem spadł z 5% do 1,2%. Jest to najmniejszy odnotowany przyrost od 2012 roku. Według specjalistów w dziedzinie finansów i ekonomii, trendy wykształcone w stolicy zazwyczaj rozprzestrzeniają się na pozostałe części kraju, dlatego w przyszłości można spodziewać się spadku cen nieruchomości w całej Wielkiej Brytanii. Niektórzy eksperci przewidują, że wzrost cen na terenie całego kraju utrzyma się w tym roku na poziomie 2%, co byłoby znaczącym spadkiem w porównaniu do średniego wzrostu z 2016 roku wynoszącego 4,5%.
Najbardziej radykalne spekulacje mówią o spodziewanym spadku cen aż o 40% w stosunku do stanu obecnego, czyli największego od kryzysu, który wystąpił we wczesnych latach 90. Taka sytuacja na rynku mogłaby sprawić, że w przyszłości kredyt hipoteczny za dom mógłby okazać się wyższy od wartości rynkowej zakupionej nieruchomości.