Na rynku nieruchomości w Wielkiej Brytanii pojawiają się w dużej liczbie ludzie kupujący swój pierwszy dom, a zatem stojący przed naprawdę trudną decyzją i dużymi wydatkami. Dlaczego w czasach kryzysu finansowego tak wielu z nich decyduje się na zakup nieruchomości i wyprowadzenie się z domu rodzinnego? Dlaczego ludzie ci zmieniają wynajmowane mieszkanie na własne cztery kąty?
Council of Mortgage Lenders zanotowało wzrost liczby kredytów hipotecznych udzielanych klientom kupującym swój pierwszy dom. Wzrost ten wynosi aż 8 procent w stosunku do poprzedniego okresu! Urząd i analitycy wskazują na jedną, główną przyczynę tej tendencji – ostatnio kredyt hipoteczny można uzyskać bowiem z depozytem na poziomie od 5 do 10 procent!
Eksperci przestrzegają jednak przed podejmowaniem pochopnych decyzji. Wskazują, że im mniejszy jest wkład własny na początku, tym wyższe będą miesięczne raty kredytu. Nawet jeśli w chwili obecnej wielu klientów może pozwolić sobie na depozyt rzędu 5-10 procent, raty pożyczki mogą być dla nich niemożliwe do spłacenia. Eksperci doradzają ponadto, by szczególnie przy pożyczce na poziomie 90-95% wartości nieruchomości zacząć spłacać kredyt hipoteczny tak szybko, jak to możliwe. Spowoduje to szybkie i regularne zmniejszanie się kwoty, którą pozostajemy dłużni bankowi.
Przedstawiamy kilka wskazówek, które powinieneś wziąć pod uwagę decydując się na poddanie się trendowi roku 2013 i kupienie swojego pierwszego domu.
Przede wszystkim, zapoznaj się dokładnie z rządowym schematem „New Buy”. Został on wprowadzony w życie w ubiegłym roku i jest przeznaczony dla kupujących pierwszy dom, którzy nie posiadają zbyt dużej kwoty w gotówce, stanowiącej wkład własny i zabezpieczenie kredytu hipotecznego. Rząd oferuje bowiem pieniądze na zastaw (pewien procent od wartości nieruchomości; ta jednak nie może przekraczać pół miliona funtów). Dzięki temu będziesz mógł sobie pozwolić na dom przy zaledwie pięcioprocentowym wkładzie własnym.
Jeśli wynajmujesz dom i chciałbyś stać się jego właścicielem, specjaliści doradzają, by zapytać wprost właściciela posiadłości, czy istnieje możliwość, że zdecyduje się sprzedać tę nieruchomość. Bardzo często usłyszysz wówczas odpowiedź pozytywną – wielu landlordów potrzebuje pieniędzy na przykład na kolejne inwestycje. Zaletą takiego rozwiązania jest fakt, że wiesz dokładnie, na co się decydujesz. Znasz wady i zalety budynku, wiesz, czy sąsiedztwo jest odpowiednie. Poza tym zyskujesz pełne umeblowanie, które jest przecież częścią domu. Julia Inglis z agencji Finders Keepers mówi, że kupując wynajmowany wcześniej dom nie odczuwamy w zasadzie żadnej różnicy. Po transakcji wracamy do niego jak zawsze – z tym, że jest on już naszym własnym domem.
Specjaliści radzą także, by korzystać z usług jednej agencji. Sugerują wybranie agenta, z którym z łatwością znajdziemy wspólny język. Ponadto, warto agencji zapłacić 1 procent od ceny, by zyskać dostęp do najlepszych ofert.
Warto także na kilka miesięcy przed transakcją założyć kartę kredytową i korzystać z niej, a zaciągane długi szybko spłacać. W ten sposób staniesz się wiarygodnym klientem w oczach banku i łatwiej uzyskasz kredyt hipoteczny.
Bieżący rok jest idealny na zakup pierwszego domu. Tak ważna decyzja nie może być jednak podyktowana aktualnie panującym trendem. Dokładnie przemyśl każdy krok, by uniknąć problemów finansowych w przyszłości.
