Myślisz o kupnie domu na kredyt? Przedstawiamy pięć najpopularniejszych mitów związanych z pożyczkami hipotecznymi. JEŻELI CHCESZ DOWIEDZIEĆ SIĘ WSZYSTKIEGO NA TEMAT KUPNA DOMU I MIEĆ MOŻLIWOŚĆ ZADAWANIA PYTAŃ KLIKNIJ TUTAJ


11943171466_ef353a5ac5_zMit pierwszy: jeśli kiedyś zalegałem ze spłatą długu, ale teraz wyrównałem już zaległości, to nikt nie zrobi mi problemu przy zaciąganiu kolejnej pożyczki. 

Niestety, to nieprawda, bank weźmie pod uwagę twoje decyzje finansowe podejmowane w przeszłości, nawet jeśli obecnie nie masz już żadnych długów.

Informacje o tym, że prowadzona przez Ciebie firma zbankrutowała, lub że zalegałeś z opłatami przez kilka miesięcy, pozostaną w twoim raporcie kredytowym przynajmniej przez sześć lat.

Tego typu wpisy w raporcie kredytowym mogą niestety działać na twoją niekorzyść podczas ubiegania się o kredyt. Nie oznacza to jednak, że całkowicie skreślają szanse na uzyskanie pożyczki.

Mit drugi: nigdy nie miałem żadnej pożyczki, więc mam szanse na wysoki kredyt z dobrym oprocentowaniem.

Jest dokładnie odwrotnie — osoby, które nigdy nie zaciągały pożyczki nie mają żadnej historii kredytowej. Bank nie może sprawdzić, w jaki sposób postępują z długiem i czy regularnie spłacają raty. Na szczęście nieposiadanie żadnej historii kredytowej jest i tak o wiele lepsze niż posiadanie kilku niekorzystnych wpisów w raporcie kredytowym.

Mit trzeci: jeśli mam niekorzystną historię kredytową, jestem gejem, katolikiem albo nie mam paszportu UK, to zostanę wpisany na tzw. „czarną listę pożyczkobiorców” i nie dostanę pożyczki na zakup domu. 

To bzdura, bo takie listy po prostu nie istnieją. Nie musisz obawiać się, że jeśli twoje wyznanie, poglądy, obywatelstwo czy orientacja seksualna będą mieć wpływ na odrzucenie złożonego przez ciebie wniosku.

Banki podczas oceny aplikacji biorą pod uwagę określone aspekty (takie jak wysokość dochodów, wydatków, historia kredytowa itp.) — i tylko na tej podstawie podejmują decyzję.

Jedyne, co ma znaczenie z punktu widzenia kredytodawcy, to pewność, że poradzisz sobie ze spłatą zadłużenia.

Mit czwarty: posiadanie karty kredytowej może negatywnie wpływać na moją zdolność kredytową.

Z karty kredytowej możesz korzystać zupełnie swobodnie, o ile nigdy nie będziesz spóźniać się ze spłatą zaległości, nie będziesz pożyczać sum będących na granicy limitu karty oraz podczas spłaty zadłużenia wpłacać będziesz trochę więcej niż absolutne minimum wymagane przez bank.

Sam fakt posiadania karty kredytowej wpływa natomiast pozytywnie na twój raport kredytowy — przy założeniu, oczywiście, że umiejętnie się nią posługujesz. I nie robisz sobie niepotrzebnych długów.

Mit piąty: informacje zawarte w moim raporcie kredytowym pozostaną w nim już na zawsze. 

To nieprawda. Jeśli dziesięć lat temu spóźniłeś się ze spłatą kilku rat posiadanego wówczas kredytu, możesz spać spokojnie. Ta informacja nie będzie uwzględniona w twoim raporcie kredytowym.

Większość informacji znajdujących się w tym dokumencie jest usuwana z niego po upływie około sześciu lat. Bank jest zainteresowany tylko i wyłącznie najnowszą historią finansową potencjalnego pożyczkobiorcy, a nie odległą przeszłością, która nie ma wpływu na podejmowane przez niego decyzje i jego obecną sytuację.

Najlepszym sposobem na sprawdzenie, co znajduje się w twoim indywidualnym raporcie kredytowym, jest poproszenie o sporządzenie jego pełnej wersji zupełnie za darmo.

JEŻELI CHCESZ DOWIEDZIEĆ SIĘ WSZYSTKIEGO NA TEMAT KUPNA DOMU I MIEĆ MOŻLIWOŚĆ ZADAWANIA PYTAŃ KLIKNIJ TUTAJ

Więcej informacji znajdziesz na stronie raportkredytowy.co.uk.