To brzmi zupełnie jak z filmu science-fiction. Okazuje się jednak, że w istocie nie jest aż tak bardzo niemożliwe. Zobacz, w jaki sposób najnowsza technologia, stosowana do tej pory np. w medycynie, może rozwiązać wiele problemów piętrzących się na brytyjskim rynku nieruchomości.
Nie od dziś wiadomo, że na brytyjskim rynku nieruchomości pojawia się coraz więcej problemów. Jednym z nich są wysokie ceny domów. Ich przyczyn eksperci upatrują w wielu miejscach. Większość z analityków jest jednak zgodna co do tego, że gdyby na rynku dostępnych było więcej domów, ceny nie rosłyby w tak zastraszającym tempie. Ogólnie mówiąc palącym problemem jest w tej chwili zbyt mała podaż domów, na które z każdą chwilą przybywa chętnych, korzystających np. z pomocy rządowej w postaci programów typu Help to Buy, bardzo popularnych w ostatnim czasie.
Drukarki 3D to nowoczesny sprzęt, wykorzystywany do tej pory w tworzeniu małych elementów. Znalazł zastosowanie w medycynie, gdzie pomaga w produkcji sztucznych elementów wszczepianych pacjentom. To droga technologia, pozostająca jeszcze w fazie testów. Tworząc ją jednak nikt prawdopodobnie nie przypuszczał, że będzie ją kiedyś można wykorzystywać w budownictwie do budowania kolejnych domów. A tym bardziej – że da nadzieję na zmniejszenie liczby problemów na brytyjskim rynku nieruchomości!
Zgodnie z informacjami, jakie podaje BBC na swoim portalu internetowym, jedna z chińskich firm wykorzystała drukarki 3D do stworzenia dziesięciu pełnowymiarowych budynków. Firma WinSun wykorzystała olbrzymie drukarki o rozmiarach 10 m na 6,6 m do „wydrukowania” ścian budynków (w tym celu maszyny rozpylały w powietrzu specjalny proszek, który stanowił konstrukcję każdej ze ścian). Ściany jednak są solidne – głównym ich składnikiem jest bowiem cement, pomieszany z innymi substancjami.
Warto podkreślić, że do wybudowania domu użyto surowców o niedużej wartości. Ze względu na to, że do produkcji każdego z domów nie potrzeba było pracy ludzkiej, koszt wybudowania podobnych budynków będzie niewielki. Strona internetowa 3dprinterplans podaje, że koszt wyprodukowania jednego domu powinien zamknąć się w kwocie nieprzekraczającej pięciu tysięcy dolarów.
Firma WinSun chwali się, że jest w stanie wykonać dom według planu przygotowanego przez klienta. Drukarki 3D dają powiem bardzo duże możliwości. W połączeniu z zapowiadaną niską ceną tego typu konstrukcji brzmi to bardzo optymistycznie. Czy jednak aby na pewno realnie?
Niestety, w tej chwili nie ma możliwości „drukowania” domów piętrowych. Być może zmieni się to w ciągu kilku najbliższych lat?
Tymczasem na stronie Post Magazine pojawił się materiał, w którym autor zastanawia się nad zaletami domów budowanych z wykorzystaniem drukarki 3D. Przyznać bowiem trzeba – dowodzi – że nowoczesne technologie od dawna fascynowały wszystkich, którzy zajmowali się budownictwem. Ich obecność widoczna była nawet na kartach powieści, w tym powieści science-fiction. Na polskim gruncie już wiele lat temu czytaliśmy o „szklanych domach”, które na stałe zapisały się w kanonie polskiej literatury. Czy jednak domy drukowane na drukarkach 3D są lub będą „szklanymi domami” naszych czasów?
Do tej pory wiele wyobrażeń domów pozostawało tylko na papierze. Żeromski posłużył się symbolem, który miał konkretne zadanie. Czy symbol ten stanie się wkrótce rzeczywistością?
Można przypuszczać, że tak. Zauważamy, że nasze otoczenie się zmienia. Wokół nas pojawia się coraz więcej komputerów, które przejmują zadania wykonywane do tej pory przez człowieka. Nowe technologie są tym, co wytycza przyszłość ludzkości. Dlaczego zatem nie mogą stać się częścią rynku nieruchomości, rozwiązując przy okazji kilka z dzisiejszych problemów?
Autor wspomnianego artykułu, opublikowanego na stronie internetowej Post Magazine podkreśla, że domy budowane z wykorzystaniem omawianej technologii drukowania 3D dają nadzieję rzeszom ludzi, którzy ze względu na wysokie ceny domów tradycyjnych oraz niskie zarobki nie mogą pozwolić sobie na zakup własnego „M”. Muszą liczyć na pomoc rządową, która wprawdzie w tej chwili jest bardzo duża, jednak pojawiają się głosy krytyczne sugerujące, że jej obecność wpływa na pogorszenie się kryzysu. Jeśli okaże się to prawdą, za kilka lat Wielką Brytanie może czekać prawdziwe załamanie na rynku nieruchomości.
Problem braku wystarczającej liczby domów przeznaczonych na sprzedaż w Wielkiej Brytanii pojawia się coraz częściej w dyskursie politycznym. Na jego obecność wskazano na przykład w raporcie sporządzonym przez organizację United Nations. Organizacja ta w oficjalnym oświadczeniu skrytykowała politykę brytyjskiego Rządu, sugerując podjęcie natychmiastowych działań zmierzających w kierunku poprawy sytuacji.
Domy drukowane na drukarce – czy to realne? Na pewno nie jest to niemożliwe. Nie należy jednak spodziewać się, że brytyjski Rząd podpisze w najbliższym czasie umowę z chińską firmą WinSun i rozwiąże w ten sposób wszelkie problemy.