Nie każdy agent nieruchomości czy sprzedawca jest uczciwy. Część chce po prostu jak najwięcej zarobić na transakcji, wykorzystując niewiedzę kupującego, lup po prostu wprowadzając go w błąd. Sprawdź, jakich oszustw na rynku nieruchomości strzec się szczególnie!
Podstawowym i najbardziej powszechnym nieczystym zagraniem jest z pewnością gazumping, który niestety znów staje się coraz popularniejszy. Gazumping polega na zaakceptowaniu przez nieuczciwego i chciwego sprzedawcę wyższej oferty sprzedaży nieruchomości, pomimo wcześniejszej ustnej zgody na sprzedaż domu innemu kupującemu po niższej cenie. Ze względu jednak na to, że pierwsza umowa zwykle nie jest sporządzona w formie pisemnej, nie ma wystarczających podstaw do odwoływania się od decyzji sprzedającego.
Kupujący w takiej sytuacji nie ma wyjścia — jeśli chce nabyć dom, musi zgodzić się na wyższą cenę.
Problem polega na tym, że zwykle wyższa od naszej oferta pojawia się w ostatniej chwili, czyli wtedy, kiedy w transakcję zaangażowany jest już broker, prawnik i wielu innych ludzi. Za ich usługi trzeba będzie zapłacić, nawet jeśli zdecydujemy się nie kupować domu, bo jego cena wzrośnie nagle do poziomu, który przekracza nasze możliwości.
Jedynym sposobem na uchronienie się przed gazumpingiem jest sporządzenie przez sprzedającego (koniecznie w formie pisemnej) oświadczenia, w którym zobowiązuje się on do niepromowania ogłoszeń o sprzedaży nieruchomości na określony okres czasu.
Warto także postarać się możliwie przyspieszyć transakcję.
Gazundering to zjawisko podobne do gazumpingu, które polega na nagłym obniżeniu pierwotnej oferowanej ceny przez potencjalnego kupującego. Pojawia się ono jednak zwykle w sytuacji, gdy na rynku panuje niekorzystna sytuacja. I nie jest zmartwieniem kupującego, lecz sprzedawcy.
Oglądanie nieruchomości
Niektórzy sprzedający zapraszają na obejrzenie nieruchomości w tym samym terminie wszystkie osoby zainteresowane kupnem wybranego domu. Powoduje to wrażenie, że zainteresowanie ofertą jest spore. Kupujący są w tej sytuacji skłonni przepłacić, składając wyższą ofertę — chcą upewnić się bowiem, że to właśnie im uda się kupić dom.
Warto z góry ustalić budżet, jakiego pod żadnym pozorem nie będziemy chcieli przekroczyć, i dopiero później składać ofertę kupna nieruchomości. Dzięki temu nie damy się ponieść emocjom i nie przepłacimy!
Ile to naprawdę kosztuje?
Zdarza się, że sprzedawca ukrywa prawdziwą, ostateczną cenę domu przed kupującym. Jak to możliwe? Zasada działania tego oszustwa jest prosta — deweloper podaje tylko 80 proc. ceny całkowitej domu, nie dodając, że pozostałe 20 proc. również będziemy musieli opłacić, tyle tylko, że z pomocą programu Help to Buy. Ale środki pożyczone od państwa w ramach tego programu również musimy zwrócić! Taka promocja wprowadza kupujących w błąd.
Ty decydujesz
Niekiedy zdarza się, że agenci nieruchomości podkreślają, że sprzedającemu zależy na szybkim zakończeniu transakcji, więc najlepiej będzie skorzystać z pomocy brokera, który pomoże nam znaleźć odpowiedni kredyt hipoteczny. Pamiętaj, że agent nie ma prawa nakłaniać kupującego do skorzystania z pomocy brokera. Naciskanie na kupującego i próby manipulacji podlegają karze grzywny lub, w skrajnych przypadkach, ograniczenia wolności. Poza tym są zwyczajnie nieuczciwe. Warto zastanowić się, czy chcemy, żeby w transakcji pośredniczył agent, który już na samym jej początku próbuje nas oszukać.