W ubiegłym tygodniu opublikowaliśmy pierwszą część materiału poświęconego nieuczciwym zagraniom sprzedających i agentów nieruchomości w UK. Niestety, ze względu na ożywienie, z jakim mamy ostatnio do czynienia na rynku, do łask wracają triki pozwalające sprzedawcom zarobić jak najwięcej – oczywiście, kosztem kupującego. Przeczytaj, na czym one polegają i jak się przed nimi chronić – o ile to w ogóle możliwe.

JEŻELI CHCESZ DOWIEDZIEĆ SIĘ WSZYSTKIEGO NA TEMAT KUPNA DOMU I MIEĆ MOŻLIWOŚĆ ZADAWANIA PYTAŃ KLIKNIJ TUTAJ

nieruchomości w UKW poprzednim materiale opisaliśmy trzy sztuczki sprzedających i agentów nieruchomości w UK, które cieszą się ostatnio coraz większą popularnością – pierwszą z nich było nakłanianie kupujących przez agentów do skorzystania z usług określonego brokera (a to bardzo kosztowne),  kolejną – ukrywanie przez pewien czas właściwej ceny nieruchomości i zakrywanie się promocją. Pamiętaj – dwudziestoprocentowe obniżki cen nie mają prawa bytu na rynku nieruchomości w UK! Pisaliśmy również o organizacjach, które szumnie nazywają się „klubami nieruchomości”, i które umożliwiają za swoim pośrednictwem dokonywanie zakupu nieruchomości. Niestety, nie działają uczciwie, wprowadzając kupujących w błąd i jeszcze na tym zarabiając.

Dzisiaj napiszemy trochę szerzej o gazumpingu, który od dawna  zamienia niektóre transakcje w istne piekło, a jest niejako produktem ubocznym odradzającego się rynku nieruchomości. Gazumping polega na zaakceptowaniu przez nieuczciwego i chciwego sprzedawcę wyższej oferty sprzedaży nieruchomości, pomimo wcześniejszej ustnej zgody na sprzedaż domu innemu kupującemu po niższej cenie. Ze względu jednak na to, że umowa dotycząca sprzedaży po niższej cenie jest zwykle ustna, nie ma wystarczających podstaw do odwoływania się od decyzji sprzedającego.

Pozostaje zatem albo zaakceptować wyższą ofertę, albo pogodzić się ze stratą nieruchomości. Ponieważ korzystniejsza oferta od innego kupującego może pojawić się w ostatniej chwili, zwykle w toku jest już proces prawny, w który zaangażowany jest notariusz, broker, być może inni pośrednicy. Za ich usługi trzeba będzie zapłacić nawet jeśli transakcja nie zostanie sfinalizowana. Z tego powodu niektórzy kupujący decydują się na zaakceptowanie wyższej ceny – nie chcą stracić pieniędzy, zwykle co najmniej kilkuset funtów, przeznaczonych na obsługę ich transakcji. Co jednak, jeśli nie możesz sobie pozwolić na zaakceptowanie droższej propozycji?

Niestety, gazumping może być bardzo skomplikowanym problemem. Należy bowiem pamiętać, że w ostatniej chwili może pojawić się jeszcze wyższa oferta złożona przez kolejnego kupca zainteresowanego nieruchomością.

Jedynym sposobem na uchronienie się przed gazumpingiem jest sporządzenie przez sprzedającego (koniecznie w formie pisemnej!) oświadczenia, w którym zobowiązuje się on do niepromowania ogłoszeń o sprzedaży nieruchomości na określony okres czasu. Jeśli sprzedawca złamie zasady, będziesz mógł się odwoływać. Warto również maksymalnie przyspieszyć proces kupna domu, by zminimalizować ryzyko pojawienia się kolejnego kupującego.

Pewną odmianą gazumpingu jest taktyka stosowana przez niektórych kupujących, zwana gazunderingiem. W ostatniej chwili zmieniają oni kwotę, jaką gotowi są zapłacić za dom na niższą. Zaskoczony takim zagraniem sprzedawca może zrezygnować z transakcji, albo przystać na tę propozycję. Zwykle jednak gazundering pojawia się wówczas, kiedy na rynku panuje niekorzystna sytuacja i sprzedawca ma świadomość, że ciężko będzie mu znaleźć kolejnego kupca. Ponieważ nie jest to problem kupujących, więc nie będziemy poświęcać mu czasu.

Ostatnim trikiem, który poruszymy w tym dwuczęściowym materiale, jest zagranie ze strony sprzedających, stosowane niekiedy zupełnie nieświadomie. Czasami zdarza się, że (nawet z prozaicznych powodów) sprzedający umawia wszystkich zainteresowanych obejrzeniem nieruchomości na jeden termin. Powoduje to wrażenie niezwykle dużej konkurencji wśród kupujących. Jeśli do tego sprzedający zdecyduje się na tzw. „sealed bid”, kupujący nie będą wiedzieli, kto z oglądających dom złożył ofertę – i na jaką kwotę. Powoduje to poczucie zdezorientowania i skłania ludzi do składania wyższych ofert niż w normalnej sytuacji. Kupujący zwyczajnie skłonni są przepłacić.

Pamiętaj – nie pozwól, żeby kierowała Tobą niepewność i panika. Mogą one być celowo wywołane przez chciwego sprzedawcę. Już na etapie podejmowania wstępnej decyzji o zakupie domu określ swój budżet i staraj się go nie przekroczyć. Nikt przecież nie lubi przepłacać!

Mamy nadzieję, że powyższe wskazówki zwrócą uwagę na nieczyste zagrania ze strony nieuczciwych i chciwych sprzedawców. Życzymy samych udanych transakcji!

JEŻELI CHCESZ DOWIEDZIEĆ SIĘ WSZYSTKIEGO NA TEMAT KUPNA DOMU I MIEĆ MOŻLIWOŚĆ ZADAWANIA PYTAŃ KLIKNIJ TUTAJ

Jeśli nie czytałeś pierwszej części naszego artykułu o nieuczciwych sztuczkach – kliknij tutaj.

Arkadiusz Lorenc