Brytyjski odpowiednik polskiego Głównego Urzędu Statystycznego – Office for National Statistics (ONS) przeprowadził badania poświęcone kredytom hipotecznym i stosunku klientów do tego typu zdobywania pieniędzy na zakup domu. Raport przedstawia stosunek klientów do kredytów hipotecznych, szczególnie tych zaciąganych  na okres 30 lat. Przyjęło się bowiem, że standardowy okres spłaty to 25 lat. Specjaliści wskazują jednak na zmianę – coraz więcej kredytobiorców decyduje się na dłuższy czas spłaty (i co za tym idzie – mniejszą miesięczną ratę).

Hipoteka na 30 latOkazało się, że prawie jedna czwarta (dokładnie 23,3%)  wszystkich udzielanych ostatnio kredytów hipotecznych oparta jest na umowie na trzydzieści lat. Jednocześnie zaobserwowano bardzo dużą zmianę w częstości udzielania kredytów na 25 lat. Jeszcze w latach 90. ubiegłego stulecia stanowiły one aż 70% wszystkich kredytów na zakup nieruchomości. Obecnie specjaliści szacują, że wartość ta wynosi jakieś 30%. Analitycy doszukują się przyczyn tego zjawiska. Wszyscy zgodnie tłumaczą – na początkowy sceptycyzm wobec kredytów z trzydziestoletnim okresem spłaty zadłużenia wpłynął kryzys gospodarczy zapoczątkowany w 2008 roku. Wówczas wielu klientów zaczęło się zastanawiać, czy w obliczu niezbyt pozytywnych prognoz ekonomicznych na zbliżające się lata poradzą sobie ze spłatą zadłużenia. Należy jednak pamiętać, że z czasem coraz łatwiej było uzyskać kredyt hipoteczny – to również nie pozostało bez wpływu na tendencje rządzące rynkiem kredytów hipotecznych. Szczególnie wyraźnie pokazały to badania przeprowadzone przez specjalistów z kanadyjskiego stowarzyszenia Building Society Association (BSA) poświęcone zmianom w dostępności kredytów na przestrzeni lat.

Specjaliści na czele z Bobem Pannelem z Council of Mortgage Lenders są także zdania, że dużą rolę odegrały ciągle wzrastające koszty kredytów hipotecznych. Wielu klientów zdecydowało się wziąć pożyczkę i kupić dom właśnie z tego powodu – analitycy ostrzegają jednak, by w takiej sytuacji nie sprawić sobie „bomby z opóźnionym zapłonem”. Aby podjąć decyzję o kredycie hipotecznym trzeba być pewnym swojej zdolności do jego spłacenia – i to w terminie objętym umową.

Analitycy są także zdania, że wielu klientów na przestrzeni lat decydowało się na wzięcie kredytu hipotecznego i zakup domu pod wpływem opinii publicznej i panujących aktualnie trendów, nie zaś na podstawie rzetelnych i dokładnych analiz poświęconych swojej zdolności kredytowej i sytuacji na rynku (zgodnie z tym, co powiedział Paul Broadhead, dyrektor do spraw kredytów hipotecznych BSA). Czy można zatem sądzić, że – jeśli Broadhead ma rację – wielu klientów, którzy zdecydowali się na trzydziestoletni okres spłaty zadłużenia pochodzącego z kredytu na zakup domu podjęło decyzję pod wpływem obecnej tendencji?

Niekoniecznie. Analizy wskazują, że wielu z nas bardzo boi się podjęcia tak istotnej decyzji – dokładnie analizujemy swoje możliwości finansowe. Duża liczba klientów (47%!), którzy kupują dom po raz pierwszy (ang. First Time Buyers, FTB) jest ponadto zdania, że będzie potrzebować przynajmniej dziesięciu lat na uzbieranie depozytu, który – w ocenie banku udzielającego kredytu hipotecznego – będzie wystarczającym zabezpieczeniem pożyczki. Oznacza to, że wielu z nich dostałoby się na „drabinę mieszkaniową” dopiero po 35 roku życia.

Można być pewnym tego, że obecna sytuacja na rynku kredytów hipotecznych w Wielkiej Brytanii jest dość korzystna dla wszystkich, którzy zamierzają wziąć pożyczkę i kupić swój pierwszy dom, lub zmienić bank udzielający im kredytu (remortgaging). Przed podjęciem decyzji należy dokładnie przeanalizować jednak nie tylko swoją sytuację finansową, lecz także ofertę banków.