Ostatnio pojawiły się głosy sugerujące, że już wkrótce władze Wielkiej Brytanii mogą porzucić cieszący się coraz większą popularnością program Help to Buy w UK, który dla dużej części osób zainteresowanych kupnem własnego domu w Anglii jest jedyną szansa na spełnienie swojego marzenia. Co może być głównym powodem takiej właśnie decyzji?

JEŻELI CHCESZ DOWIEDZIEĆ SIĘ WSZYSTKIEGO NA TEMAT KUPNA DOMU I MIEĆ MOŻLIWOŚĆ ZADAWANIA PYTAŃ KLIKNIJ TUTAJ

Help to Buy w UKZgodnie z danymi opublikowanymi przez Council of Mortgage Lenders (CML) w poniedziałek 12 sierpnia, liczba udzielonych kredytów hipotecznych w drugim kwartale tego roku jest najwyższa od ostatnich pięciu i pół roku. Zdaniem ekspertów, bardzo duży wpływ na taką sytuację ma coraz większa popularność programów rządowych, jak Funding for Lending czy wspomniany już Help to Buy w UK (a dokładniej jego pierwsza część, tzw. Equity Loan). W samym czerwcu tego roku liczba kredytów wśród osób kupujących pierwszy dom (ang. First Time Buyers, FTB) wynosiła 25 tysięcy. Oznacza to aż trzydziestoprocentowy wzrost w porównaniu do czerwca 2012 roku! Paul Smee, dyrektor CML powiedział, że liczba FTB na rynku znacząco zrosła w porównaniu do poprzednich lat, co – jego zdaniem – jest dowodem na to, że warunki na brytyjskim rynku nieruchomości są niezwykle sprzyjające dla osób kupujących pierwszy dom.

Inne dane dotyczące sytuacji na rynku nieruchomości w UK, zgromadzone przez Royal Institute of Chartered Surveyors, również wskazują na coraz większy ruch. Zgodnie z tymi danymi, liczba sprzedanych domów w ciągu ostatniego miesiąca była największa od czterech lat. Co więcej, duży wzrost sprzedaży zauważono nie w pojedynczych regionach, lecz na terenie całej Wielkiej Brytanii.

Jak się jednak okazuje, taka sytuacja jest nie do końca korzystna. Z jednej strony, coraz więcej ludzi może pozwolić sobie na własny dom. Z drugiej jednak, im większe jest zapotrzebowanie, tym wyższe stają się ceny domów. W tej chwili osiągają już prawie rekordowo wysoki poziom sprzed pięciu lat (zgodnie z informacjami przekazanymi przez LSL/Acadametrics Index). Może się okazać, że już wkrótce ceny domów wzrosną tak bardzo, że pozostaną poza zasięgiem wielu z potencjalnych kupujących – i nie będzie tego w stanie zmienić żaden program rządowy. Specjaliści są przekonani, że jeśli nic się nie zmieni, już wkrótce będziemy mieli do czynienia z taką właśnie sytuacją. Campbell Robb z organizacji charytatywnej Shelter twierdzi, że chociaż dla wielu osób informacja o stopniowym wzroście cen może być dobrą wiadomością, świadczącą o umacnianiu się rynku nieruchomości, to w rezultacie dla wielu potencjalnych kupujących wkrótce może rozpocząć się wyścig po własny dom, którego końca być może nigdy nie zdołają ujrzeć. Już w tej chwili coraz więcej ludzi musi pożyczać coraz więcej – wystarczy podać, że w maju bieżącego roku średnia wysokość pożyczki wynosiła 112 500 funtów, natomiast w czerwcu było to już 117 000 funtów. Oczywiście, to zbyt mało danych by przesądzać o trwałych trendach na brytyjskim rynku nieruchomości. Wzrost taki (jeśli utrzyma się przez dłuższy czas) może jednak świadczyć o tym, że w pewnym momencie klienci nie będą mogli już otrzymać pożyczki wysokiej wystarczająco, by kupić za nią dom.

Co warto podkreślić, wyższe ceny domów w UK wiążą się również z wyższymi kosztami transakcji czy większymi podatkami, jak Stamp Duty Tax. CML podał w sporządzonym niedawno raporcie, że w maju bieżącego roku 37% osób kupiło dom o wartości poniżej 125 tysięcy funtów (nie musieli zatem płacić podatku Stamp Duty Tax). W czerwcu podobną transakcję sfinalizowało już tylko 34% wszystkich klientów.

Wszystkie te dane, zdaniem ekspertów, powinny skłonić rząd do ponownego przemyślenia swojej decyzji dotyczącej rozszerzenia w styczniu przyszłego roku programu Help to Buy w Anglii. Ich zdaniem, może ona spowodować jeszcze większy wzrost cen domów na brytyjskim rynku nieruchomości. Przypomnijmy, druga część programu Help to Buy ma nazywać się Mortgage Guarantee, a jej zadaniem będzie umożliwienie zakupu domu wszystkim, którzy zbiorą zaledwie 5% depozytu i wykażą zdolność kredytową. Państwo zabezpieczyło na ten cel już 12 miliardów funtów.

Eksperci zwracają również uwagę na fakt, że ze względu na to, że środowisko staje się coraz bardziej specyficzne na brytyjskim rynku nieruchomości i kredytów hipotecznych, obecni klienci powinni zastanowić się również nad tym, czy będą mogli pozwolić sobie na spłatę zaciągniętego teraz kredytu, jeśli miesięczne raty znacznie wzrosną w ciągu najbliższych kilku lat. Nikt bowiem nie wyklucza, że może się tak stać.

JEŻELI CHCESZ DOWIEDZIEĆ SIĘ WSZYSTKIEGO NA TEMAT KUPNA DOMU I MIEĆ MOŻLIWOŚĆ ZADAWANIA PYTAŃ KLIKNIJ TUTAJ